Dawniej funkcjonowała jako klasa, ale pewnego feralnego dnia pękła rura przechodząca tuż za ścianą, zalewając praktycznie całe pomieszczenie. Oczywiście wyremontowano klasę na nowo, aczkolwiek pomimo starań władze nie były w stanie wyzbyć się nieprzyjemnego zapachu stęchlizny. Od tamtej pory zaprzestano dalszych zmagań i sala stała się miejscem składowania różnych przedmiotów. Ot taki składzik.