Gość
Gość
 |  Temat: Pokój Elijaha  Pią Maj 20, 2016 6:03 pm | |
|  Wchodzisz do środka i pierwsze co widzisz - komputery. Kable, świecące diody, ekrany, jeszcze więcej kabli, różnorodne sprzęty elektroniczne, sterta papierów, zeszytów i klaserów, głośniki, kilkanaście opakowań po grach czy filmach, nie mówiąc o luźnych płytkach CD.
W pokoju, skromnie mówiąc, panuje istny bałagan i trudno na coś nie nadepnąć. Pomieszczenie nie wydaje się być przez to przestronne, aczkolwiek w rzeczywistości ma jedynie jakieś pięć na pięć metrów długości. Zegar ścienny powoli odlicza czas, na który Elijah zdaje się nie zwracać w ogóle uwagi. Znajduje się tu jasnego koloru kanapa, okupowana przez kilka poduszek i części rozłożonych sprzętów elektronicznych, zaś przed nią stoi podłużny stolik z podkładkami, niezidentyfikowanymi dokumentami i białym kubkiem, zazwyczaj pełnym parującej kawy z mlekiem. Kawałek dalej swoje miejsce ma spora, dębowa szafa na ubrania i różne graty, natomiast pod kolejną bladą ścianą usytuowane są dwa biurka z krzesłem obrotowym. To właśnie na nich stoi większość elektronicznego sprzętu w postaci dwóch średniej jakości komputerów, drukarki, faksu, telefonu stacjonarnego, kilku niepodłączonych klawiatur czy myszek, zasilaczy, ładowarek i jeszcze więcej dokumentów z niezrozumianymi ciągami liczbowymi - krótko mówiąc, tylko informatyk byłby w stanie okiełznać ten nieład. Mimo obecnego przepychu, w pokoju Elijaha nie ma telewizora. Znajduje się tu jedno okno wychodzące na góry, jednak zawsze przysłonięte przez żaluzje, natomiast łóżko na pierwszy rzut oka można łatwo przeoczyć winą porozrzucanych po nim ubraniach i książek, które dziwnym trafem uciekły ze stojącej przy drzwiach małej biblioteczki. Generalnie w pomieszczeniu znaleźć można jeszcze kilka szafek, radio, komiksy, ekspres do kawy czy leki przeciwbólowe. Drzwi po prawej stronie prowadzą do skromnej łazienki. |
|
