Pokój nr 6

Lewa strona pokoju odznaczała się pustką, czekała na współlokatora (Justin ma nadzieję, że nigdy się takowy nie znajdzie), natomiast prawa należała do okularnika. Osobnik ten przykuwał istotną wagę do czystości, więc dostrzeżenie chociażby odrobiny kurzu na jego połowie zaliczało się do trudnych wyzwań. Wszystko było równo poukładane, umieszczone tam, gdzie powinno się znajdować. Panował tu istny porządek. Na ścianach wisiało kilka plakatów rockowych zespołów, a na szafce nocnej stała butelka mineralnej wody wraz z pokrowcem na okulary oraz czarnymi, nausznymi słuchawkami. Ponadto miejsce zagrzewał tam elektroniczny zegar. Nad stolikiem umieszczona została mała lampka w ścianie pomocna przy nocnym czytaniu. Jude potrudził się dodatkowo o małą biblioteczkę, która stała u stóp jego łóżka. Była zapełniona po brzegi książkami różnorodnych autorów o najrozmaitszych tematykach. Laptop spoczywał na biurku z towarzystwem paru szkolnych książek, natomiast na półce wiszącej nad łóżkiem znajdowały się czasopisma naukowe, mangi takie jak Tokyo Ghoul czy Hellsing oraz różne gry, głównie te od Blizzarda. Szafa na ubrania opierała się na wolnej części ściany, oferując duże lustro. Gdzieś w kącie można było dostrzec nawet stojący ekspres do kawy, natomiast drzwi prowadzące do schludnej łazienki znajdowały się po lewej stronie pokoju. Podłogę zdobił czarny, puszysty dywan w kulistym kształcie. Znalazło się też tu miejsce na mini-lodówkę, zaś pod materacem łóżka schowana była szabla.