IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Budowa - grozi zawaleniem!

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość

Budowa - grozi zawaleniem! Empty
PisanieTemat: Budowa - grozi zawaleniem!   Budowa - grozi zawaleniem! EmptySro Maj 11, 2016 10:19 pm


Nao von der Graav

Rasa: Czarnokrwista
Grupa: Hummingbird
Ranga: Kruk
Klan: Hundur
Ranga klanowa: Hundur (wataha)
Wiek: 17 lat (26.01)
Klasa: 2D
Ciekawostki:
  • Nao nienawidzi kocurów. Są nieliczne wyjątki, czyli przypadki, u których białowłosa nie stwierdziła nadmiernie wielkiego ego. Takie osoby idzie polubić.
  • Ma wyjątkowego bzika na punkcie eksperymentowania z potrawami, niektóre wychodzą mocno... trujące.
  • Gdy ktoś ją wkurzy zaczyna przypominać tykającą bombę, która w każdej sekundzie może wybuchnąć.
  • Uwielbia trenować sztuki walki oraz kendo. Niewątpliwie to jej hobby.
  • Kocha kłopoty i wywoływanie ich. Jakoś tak to ją bawi.
  • Została wyrzucona z 4 gimnazjów oraz przez 2 lata miała na głowie kuratora za wybryki w szkole.
  • Białowłosa zawsze nosi przy sobie drewniany miecz w granatowym pokrowcu, nigdzie się bez tego nie ruszy.

Umiejętności:
  • Tropienie - ucieczka? Zawsze można spróbować, lecz akurat ta persona dostała szkolenie w zakresie tropienia. Przynajmniej tej jednej rzeczy nauczył ją Ojciec, który zazwyczaj zajmował się dwójka jej starszych braci. Matka nie była lepsza pod tym względem. Niemniej jednak znajomość sztuk myśliwskich niewątpliwie jest przydatna.
  • Władanie bronią białą - Nao zawsze miała smykałkę do broni. Z tegoż powodu od najmłodszych lat dołączyła do klubu szermierki i odbierała tam nauki, mówiące o posługiwaniu się tą jakże cudowną rzeczą zwaną.. mieczem. OT, posługiwanie się wszelakimi ostrzami nie jest dla białowłosej żadnym problemem. Ba! To jej sprawia ogromną przyjemność.
  • Informatyk - niewątpliwie nie sprawia żadnego problemu korzystanie z urządzeń elektronicznych. Ba! Nao może być uznawana za niejako geniusza w tej dziedzinie. Programowanie nie stanowi dla niej tajemnic, a i wykorzystanie internetu czy też łatwych do zhackowania satelit do własnych celów jest stosunkowo proste, choć trochę czasu wymaga. Jak wszystko zresztą.
  • Wyostrzony węch - można rzec, iż jest to zdolność dziedziczna wśród rodziny von der Graav. Nao posiada ultra czuły węch, który pomaga jej w tropieniu oraz wielu sprawach codziennych. Przykładowo zapamiętuje zapach każdej napotkanej osoby i w ten sposób niejako ich identyfikuje oraz w dalszym rozrachunku jest w stanie odnaleźć. Gorzej jest, gdy ktoś cuchnie.. Wtedy dar staje się przekleństwem..
Słabości:
  • Klaustrofobia - małe, ciemne pomieszczenia? Zamknięte przestrzenie z brakiem chociażby małego okienka, od którego czuć naturę? Nie, to stanowczo nie jest otoczenie dla Nao. W takiej sytuacji dziewczyna traci nad sobą kontrolę. Poza paniką, naturalną w tejże dolegliwości, pojawiają się ataki agresji, które nie są możliwe dla niej do zatrzymania. Chyba, że ktoś postanowi chociaż spróbować uspokoić białowłosą.
  • Mięso - które zwierze nie miałoby słabości na jego punkcie? Nao nie jest tutaj wyjątkiem. Czując te pyszne jedzonko, niewątpliwie niezwykle trudno będzie jej sobie odmówić zjedzenia go.. Chyba, że jest zepsute.
  • Ogonek! - Jakkolwiek głupio może to zabrzmieć, ale.. gdy białowłosa się kręci i przypadkowo zobaczy swój ogon to uruchamiają się w niej dziecięce instynkty, które sprawiają, że nastolatka nie może się powstrzymać przed... gonieniem własnego ogona. {Pomysł Nico, tak bardzo xDD}
  • Czekolada - co tu dużo mówić? Mimo, iż dla wielu smaczna to dla Nao jest trująca. Nic nowego.


Aparycja



Stosunkowo prostym zadaniem jest wypatrzenie Nao pośród gęstego, szarego tłumu, jako iż cechuje się ona kosmykami o dosyć nietypowej - choć wśród jej rasy zdarza się całkiem często - barwie. Otaczające smukłą twarz kaskady bieli opadają swobodnie na ramiona oraz kark, końcówkami sięgając niemalże do granic łopatek. Niesforne, jasne - w świetle białosrebrne, w cieniu praktycznie szare - włosy jakimś cudem dają radę utrzymać się w miarę dobrze wyglądającej kompozycji. Wbrew pozorom nie jest łatwo zachować to wszystko w jako takim porządku, ponieważ kosmyki nie są jednej, tej samej długości, a postrzępione, nierówne i niezwykle roztrzepane. Zebranie więc tego małego, białego chaosu w porządną i nierozpadającą się fryzurę nie jest proste, a uciekające na różne strony i przysłaniające widok pasma stanowią tutaj normę. Przydatnym faktem toteż jest tu niezmiernie to, że Nao dawno już przyzwyczaiła się do tych szalonych kudłów i nic sobie nie robi z ich natrętnych, upartych prób odcięcia jej zmysłu wzroku. Na sam koniec warto wspomnieć, iż owa persona posiada słodkie, białe, wilcze uszka. Jakżeby inaczej?
Nastolatka ta w miarę wysoka, gdyż licząca sobie metr siedemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu, jak i obdarzona delikatnie zarysowanymi mięśniami oraz zgrabną sylwetką -  podtrzymywanymi z łatwością stylem życia oraz wymagającymi ruchu zainteresowaniami - posiada skórę jasną, niemalże bladą. Przez kontrast owej karnacji z włosami dziewczyny ktoś mógłby pomyśleć, że za czasów dzieciństwa nie wypuszczano jej z ciemnego, pozbawionego okein pokoju - lub piwnicy, jak kto woli - jednakże Nao taką właśnie cerę dostała w prezencie od dobrotliwej, hojnej Matki Natury. Trudno jest jej nabrać chociażby odrobiny koloru, w czym nawet spędzanie wielu godzin pod palącym, bezlitosnym słońcem nigdy nie pomagało - sprawdzała, badała i udowadniała. Mimo wszystko nie przywodzi na myśl chorowitej czy słabiutkiej niewiasty, ponieważ biel ta wygląda naturalnie, pasująco do jej ogólnej aparycji. Po pierwszych więc, kierowanych ciekawością testach i próbach lekkiego opalenia się, Nao zrezygnowała całkowicie z tegoż zamysłu i od tamtej chwili obnosi się swoją bladością z dumą oraz zadowoleniem, które często widać po wesołym merdaniu jej bialutkiego ogonka. Ot, toż to wilczek!
Na sam koniec pozostawia się deser, czyż nie? Oto i one: dwa lśniące, wypełnione ogniem i determinacją szafiry przyozdabiającą jasną twarz o gładkich rysach. Należy przyznać, iż powiedzenie "oczy są zwierciadłem duszy" ma tutaj wyraźne znaczenie. Zerkając na oczęta Nao można zobaczyć wszystkie emocje, które nią targają z małymi wyjątkami. Niewątpliwie doskonale widać w nich złość, determinację czy też zwykły zachwyt. Choć czy to jest ważne? Tak czy owak zawsze pozostają tutaj te same, niezmienne, łobuzerskie iskierki, które zawsze pokazują, iż owa osóbka wprost kocha dziwne pomysły i wpadanie w kłopoty.


Charakter


Pierwsze wrażenie? Niewątpliwie po Nao od razu widać, iż jest osobą niezwykle porywczą, która częściej kieruje się uczuciami aniżeli rozumem. Dodając do tego ognisty temperament owej persony.. wychodzi wybuchowa mieszanka. Trochę jak tykająca, biała bomba, którą można zdetonować choćby za obrazę wobec klanu bądź przyjaciół wilczycy. Mimo to, niektórzy wciąż próbują szczęścia w poskromieniu tejże istotki. Zazwyczaj jednak kończą z wybitym ząbkiem, siniaczkiem bądź po prostu są nazywani "idiotami, imbecylami". Ostatnie rozwiązanie jest jednak niezwykle łagodne, jeśli wziąć pod uwagę temperament kobiety.
Bliscy są najważniejsi, zdrada niedopuszczalna - takie słowa często słyszała z ust starszego rodzeństwa. Przede wszystkim, gdy podsłuchiwała co Ojciec mówił do Sangsoo i najstarszego brata. W rezultacie Nao jeszcze bardziej zaczęła cenić sobie lojalność, która stała się jej niemalże tak droga jak życie. W końcu zdrajcy nie mieli prawa istnieć, zasługiwali jedynie na najgorsze katusze, ne?
Następną cechą białowłosej niewątpliwie była szczerość. Kłamstwo i zdrada były największymi przestępstwami, których Nao wprost nienawidziła. Wilczycę można posądzić o bycie niemalże nietaktowną, - nawiasem mówiąc, kto normalny przejmuje się czymś tak idiotycznym jak etykieta? - gdyż była szczera do bólu. Bez względu na sytuację czy też okoliczności - powie prawdę. Nie myśląc nawet o tym, że może tym kogoś zranić. Lepsza gorzka prawda od słodkiego kłamstwa.
Żyjąc jako drapieżnik w świecie, w którym rządzi siła, a oznaki słabości są przekleństwem nastolatka wyrobiła sobie kolejną cechę. Jest nią pewność siebie. Nao bynajmniej nie jest osobą, której można wmówić, że jest słaba, zła bądź stworzyć u niej kompleksy. Czuć od niej również dumę. Nie tylko z powodu swojego, lecz również przynależności do swojej rodziny. Trzeba przyznać, że jedną z najważniejszych wartości młodej von der Graavi jest jej rodzina.
Uparta - takie określenie nie raz padało w stosunku do tej persony. Jak jest w rzeczywistości? Zapewne, gdyby Nao uparła się, że chce stać w jednym miejscu to i stado pędzących bawołów, ani katastrofy nie zdołałyby jej przenieść. Jak ta dziewoja raz coś sobie ubzdura to żadne siły nie zdołają jej od tego odwieść. Mogą jedynie próbować, choć niepotrzebnie będą tracić energię.

Biografia

Tu trza wstawić historię

Powrót do góry Go down
 
Budowa - grozi zawaleniem!
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» <budowa> We're all alone ~
» Budowa
» nisza [budowa]
» Czerwień, czerń i biel <Budowa>
» Tu będzie pewnie jakiś mądry cytat, jak już się skończy budowa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Lucid Dream :: xxxx :: Karty-
Skocz do: