IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza.

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Daiya
SEKRETARKA

Daiya
Liczba postów : 48
Imię i nazwisko : Izumi Daiya
Wiek : 17 lat
Wzrost i waga : 166 cm | 53 kg

Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza. Empty
PisanieTemat: Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza.   Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza. EmptyNie Maj 08, 2016 11:36 pm

Godność: Izumi Daiya
Pseudonim: Zwyczajnie korzysta się z jej imienia, ewentualnie skraca się do Dai.
Rasa: Prosty, szary, zwykły człowieczek.
Grupa: Hummingbird.
Ranga: Wcześniej była swego rodzaju poważniejszą i bardziej ogarniętą (!) wersją Modliszki, dbającą o w miarę dobry klimat w klasie. A teraz? Sekretarka Rady Uczniowskiej. Cały czas siedzi przy papierach, a i rzekomo ma się zajmować karaniem nieprzestrzegających zasad uczniów. Ale działalność Dai w Samorządzie to historia na zupełnie inną chwilę, uwierzcie mi...
Wiek: 17 lat
Klasa: 2-c. Przeciętniak. W teorii przynajmniej. I weź na ten temat potem nie plotkuj. szkoło.

Umiejętności:
Dobra pamięć
Dzięki temu jest w stanie się połapać, gdzie leży to, gdzie zapisała tamto, a i jeszcze ogarnie całą lekcję i nauczy się na sprawdzian nieco szybciej, mogąc w razie czego poświęcić nieco czasu pracy w Samorządzie.
Oko fotografa
Nazbierało się na aparat i poczytało, jak robić zdjęcia tak, aby profesjonalista zapłakał ze wzruszenia – a więc czemu nie? Uwielbia robić zdjęcia wszystkiemu, aby potem się chwalić innym.
Szybkość
Mimo napadów lenistwa, Daiya biega od czasu do czasu. Dzięki temu nie męczy się zbyt szybko. W razie czego dobiegnie do sali, jeżeli nagle ktoś ją o to poprosi. Nie wiecie, ile czasem trzeba latać z papierami...

Słabości:
Boi się Czarnokrwistych.
To nie tak, że im całkowicie nie ufa. Daiya po prostu nadal nie ma pewności, czy są normalni, czy jednak szaleni... Więc nieco się ich obawia. Jasne, jak najbardziej porozmawia z takimi i nawet może im nieco pomóc, ale najpierw musi ich poznać.
Nie pozwala ograniczać swojej przestrzeni osobistej
To jest dosyć ciekawa sprawa, jednak Daiya szybko się denerwuje, jeżeli ktoś zaczyna naginać jej przestrzeń. Połowa biedy, jak to jest przyjacielski rzut czy coś tego – jak typ ma podejrzaną mordę to już kaplica. Albo zamieni się w słup soli, albo dostanie zawału... Albo zacznie machać łapami.
Szybko ulega innym
Dziewczyna nie ma własnego zdania i dopóki naprawdę sobie czegoś nie wmówi, to bardzo łatwo ją skłonić do zrobienia czegoś, czego tak naprawdę nie chce. Jasne, wie, jaka jest. Ale nie zmienia to faktu, że szybko pęka, jeżeli druga osoba jest bardzo przekonująca.
Potrafi się z własnej woli przepracować
Jeżeli się za coś weźmie, to może dojść do najgorszego. Nauka na ważny sprawdzian? Nagły przyjazd papierów od Rady mimo późnej godziny? Z jednej strony to dobrze, że dziewczyna chce się zająć tym, co trzeba w taki sposób, aby nikt nie musiał czekać, jednak z drugiej... Ona potrafi przesadzić. Były już przypadki, że zaczynała jej cieknąć krew z nosa, miała problemy ze snem, a nawet witała się z podłogą.
Łatwo zauważyć, kiedy jej stan się pogarsza
Im gorzej, tym trudniej cokolwiek ukryć. Jeżeli stan zdrowia Dai jest kiepski, dziewczyna robi się dosyć... Spokojna. Wręcz ospała. W teorii nie jest żadnych wulkanem emocji, życia i radości, jednak widać, że nagle reaguje wolniej, nie ma w niej tej energii i ma ochotę wrócić do tego, co robiła, aby to wreszcie skończyć. W tym stanie też jeszcze łatwiej są zdenerwować czy przerazić.

Wygląd:
Jak na Azjatkę to wyleciała całkiem nieźle do góry – mierzy jakieś 166 centrymetrów przy wadze 53 kg, co daje nam niezły wynik. Jest też nieco bardziej blada od typowych Japonek, jednak to ze względu na prowadzony tryb życia i czystą niechęć do nabierania koloru – przynajmniej do chwili, kiedy będzie wręcz biała jak kartka. Na tle panienek z wyższych klas, a i czasem tych z C, wygląda nieco gorzej – włosy nie pachną nie wiadomo czym i nie są piękne jak nie wiadomo co, jej twarz jest często zarumieniona i nieco szorstkawa, bo nie zawsze pamięta o kremach, a i z najnowszymi trendami potrafi być nieco w tyle. Niemniej jednak nie jest z nią źle – ciemnobrązowe, proste włosy nie są ani specjalnie rozdwojone na końcówkach, ani nie przypominają siana. Są nawet nieco dłuższe i sięgają jej do łokci, co często ją zmusza do wiązania – szczególnie w ciepłe pory roku. Na świat spogląda brązowymi tęczówkami o nieco wyblakłej barwie. Co warto zauważyć? Wokół źrenicy odcień robi się nieco mocniejszy, co daje ciekawy kontrast, mimo iż nie jest zupełnie inną barwą. Ma też normalny nos i usta, no i ogólnie rzecz biorąc nie przyciąga nie wiadomo jak swoim wyglądem. Jeszcze nigdy się nie malowała i wygląda na to, że nie spieszy się na nakładanie czegokolwiek na twarz.
Ubiór? Jak wspomniano, trendy mody i Daiya to połączenie nie z tego świata. W szkole biega w mundurku, a poza nią... Jak normalny człowiek. Czasem widać, że ubrania są wyprane czy minimalnie mniejsze, ale i tak nie jest źle. Co nie znaczy, że Dai nie marzy o porządniejszych.

Charakter:
Daiya jest, cóż... Na pierwszy rzut oka wydaje się być dziwnym przypadkiem przyjemnego lekkoducha. Nie stroi od innych i chętnie poznaje nowe osoby nie bojąc się prób uspołecznienia innych, chociaż nie skacze od razu na każdego krzycząc "Zostańmy najlepszymi przyjaciółmi, ziom!". To przykład takiego spokojniejszego, acz przyjaznego człowieka. Jest miła, szanuje starszych, stara się żyć z innymi w zgodzie, nie lubi brać udziału w kłótniach i cieszy się, kiedy jest dobrze wokół niej. Nie interesuje się nie wiadomo jak problemami czy małymi bataliami innych, starając się nie mieszać wtedy, kiedy tego nie trzeba. Nie rzuci się też za nowo poznaną osobą w ogień. Ma jednak w sobie coś, co sprawia, że ludzie albo jakoś ją lubią, albo są neutralnie nastawieni. Co nie znaczy, że nie ma wrogów.
Trzeba jednak zaznaczyć, że Daiya jest dosyć nieufną istotą i zazwyczaj próbuje się zbyt mocno nie wiązać z innymi. Jest pełna obaw, czasem wręcz czuć, że potrafi rzucać pesymizmem na lewo i prawo, nawet jeżeli ten objawia się tylko w takich momentach. Łatwo ją wystraszyć, zranić czy zdenerwować, więc ta chroni samą siebie, trzymając lekki dystans. Otwiera się powoli, ale im bardziej zaczyna kogoś lubić, tym bardziej ujawnia swoją delikatną stronę. Częściej się uśmiecha czy daje zaprosić na wyjście z resztą osób. Wystarczy jedna zaufana osoba.
Często zajmuje się pisaniem, czytaniem, słuchaniem muzyki, a ostatnio pracą dla Samorządu, aby jakoś uciszyć swoje potrzeby kontaktu z innymi. Lubi mieć jakieś zajęcie i jest gotowa szukać nowych zainteresowań, aby się nie nudzić. Problem w tym, że potrafi się zatracić w jakiejś czynności. Sama też nie jest zbyt silna psychicznie. Łatwo ulega innym i nie zna do końca własnej wartości, choć wie, że istnieją pewne granice, których ona nie pozwoli przekroczyć. Nie jest też do końca szczera. Można powiedzieć, że czasami ustawia sobie poprzeczkę zbyt wysoko lub tak nie chce nikogo zdenerwować, że robi coś wbrew własnej woli. Jednak, jak wspomniano, są rzeczy, których za cholerę nie zrobi, choćby straszyli widłami. Jest też skromna, a przyjmowanie komplementów jest, cóż... Dosyć zawstydzające. Bywa, że śmiesznie reaguje na nie. W dodatku nie potrafi narzekać. Nie powie, że coś jest nie tak, dopóki nie dojdzie do czegoś naprawdę złego lub zostanie do tego zmuszona. Taki charakter. Jeżeli ktoś się o nią martwi, to na początku jest zła na siebie. Potem dopiero zaczyna to doceniać.
W dodatku jest oszczędną osoba, która jest gotowa liczyć każdy grosz, aby sprawić sobie coś lepszego. Nie czuje potrzeby bycia na topie ze wszystkim, czuje się zadziwiająco dobrze w swoim "zacofaniu".

Historia:
Historia Dai nie jest nie wiadomo jak skomplikowana. Dziewczyna urodziła się w normalnej, może nieco biedniejszej rodzinie... Nie znaczy to, że ledwo wiązali koniec z konńem czy coś. Mieli tyle, ile potrzeba – po prostu nie mogła sobie pozwolić na najnowszy telefon czy najmodniejsze ubrania. Miała o tyle dobrze, że w rodzinie nie dochodziło do sporów. W dodatku nieco bardziej dbano o jej starszą siostrę, jeżeli była mowa o pieniążkach, ponieważ... No cóż, ona wcześniej ich potrzebowała. Daiya jednak nigdy nie czuła się gorsza w rodzinie, o co jej matka jak najbardziej dbała. Była nieco bardziej lubiana u dziadków niż jej siostra, ponieważ zauważyli, że dziewczyna nieco lepiej sobie radziła od niej mimo braku porządnego dofinansowania. Cenili skromność i to, że nie narzekała.
Czas powoli mijał, dziewczyny dorastały, a czasy nieco się zmieniały. Rodzina Izumi unikała tematów związanych z Czarnokrwistymi, ponieważ ich to nie interesowało. Żyli własnym życiem jak najzwyklejsi ludzie. Daiya nigdy nie miała specjalnie ciekawej historii, bo mimo swojego charakteru nie wpadała w aż tak złe miejsca. Mimo swojego pecha, który pojawiał się od czasu do czasu.
I tak powoli dochodzimy do czasów w tej placówce. Pierwsza klasa przeminęła jej bezboleśnie i spokojnie... Choć w pewnej chwili mogła mieć problem. Rodzina chciała, aby Daiya pomogła nieco  własnej ciotce w pracy. A biedna Izumi nie wiedziała, co zrobić – w końcu tylko trzecie klasy mogły legalnie pracować. Przez jakiś czas nie była w stanie odmówić rodzince, więc wyprosiła o coś, co miało zagwarantować jej swego rodzaju anonimowość w robocie. Obawy jednak sprawiły, że po miesiącu zrezygnowała. I do dzisiaj ma z tego powodu koszmary.
Niemniej jednak problemów nie było. Nikt się chyba nie dowiedział. Dziewczyna przez pewien czas wyglądała gorzej, jednak nic złego się nie stało. Spokojnie zaliczyła pierwszy rok. Jednak do czegoś musiało dojść pomiędzy nią a Samorządem... Ale to opowieść na zupełnie inny dzień.
Z tego powodu jednak jest Sekretarką. Oficjalnie miała farta i wygrała wybory, bo jednak była kojarzona przez uczniów jak i nauczycieli. Ciężka praca i chęci w teorii pomagają, no ale ludzie zawsze będą gadać.
A co dalej? Zobaczymy.

Ciekawostki:
– Obecność w Radzie Uczniowskiej ucznia o dosyć normalnym budżecie rodziny sprawia, że chodzi kilka plotek po szkole. Praca i zdolności to jedno, jednak dużo złośliwych twierdzi, że relacja między Daiyą a Przewodniczącym i Zastępcą jest o wiele bardziej złożona niż powinna. Jedni podejrzewają romans (co nijak pasuje, ale cicho, ludzie zawsze muszą gadać), drudzy – że podpadła równo i chcą się zemścić, trzymając jak najbliżej siebie. Oficjalnie jednak udało się jej jakoś wygrać w wyborach.
– Jest leworęczna.
– Krótkowidz.
– Chodzą też ploty, że woli dziewczyny od chłopaków, ale to głównie przez jej zachowanie. A jak jest naprawdę? Kto wie.
– Uwielbia zwierzęta.
– W wolnych chwilach czyta, pisze, wychodzi na miasto z aparatem – wiele rzeczy, uwierzcie mi. Dostaje choroby nerwowej, jak zaczyna się nudzić.
– Ma swego rodzaju duszę podróżnika. Jej małym marzeniem jest zebranie pieniędzy i wyruszenie w podróż dookoła świata.
Powrót do góry Go down
Bezdomny Kot
KRUK / WYRZUTEK

Bezdomny Kot
Liczba postów : 708
Imię i nazwisko : Yume.
Wiek : 16 lat.
Wzrost i waga : 168 cm || 58 kg

Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza. Empty
PisanieTemat: Re: Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza.   Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza. EmptyPon Maj 09, 2016 12:05 am

Cytat :
– Chodzą też ploty, że woli dziewczyny od chłopaków, ale to głównie przez jej zachowanie. A jak jest naprawdę? Kto wie.

Ubóstwiam cię za to. Chętnie będę stalkował, khm. Oczywiście akcept, świetna karta postaci. Miłej gry~
Powrót do góry Go down
 
Jak szaraczek wpadł w sidła Samorządu, część pierwsza.
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Cześć, buduję.
» Cześć, to ja, Twoje sumienie.
» Bliźniaki z piekła, część 2: Dante.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Lucid Dream :: xxxx :: Karty-
Skocz do: