Głębokie okopy, śniegowe ściany, poustawiane opony, ze dwa stare, nadszarpnięte rdzą i czasem samochody oraz niewielkie drewniane wieżyczki. Wszystko profesjonalnie zbudowane i poustawiane na wzór pola bitwy. Każdy uczestnik zyskał okazję popisania się umiejętnościami oraz zdolnością wykorzystania otoczenia. Jedynym, na co musieli zwracać uwagę, było własne wyczucie, bądź jego brak. Nigdy nie wiadomo, czy za rogiem nie zarobi się zimnej kulki prosto w twarz, lub za kołnierz kurtki. Wystrzał ze sztucznego pistoletu oznajmiał rozpoczęcie bitwy, natomiast powiewająca na środku czerwona flaga kusiła drużyny do przechwycenia.