Właściwie zwykła, nie wyróżniająca się niczym szczególnym klasa. Ale czego innego można się spodziewać, skoro uczniowie "C" to praktycznie normalne dzieciaki. Ani nie są jakimiś wybitnymi orłami w nauce, ani też nie pochodzą z bogatych rodzin. Ot, takie najzwyklejsze dzieciaki, jakich wiele. I przede wszystkim najnormalniejsze, można rzec. Klasa wygląda jak jedna z wielu. Pojedyncze ławki, niektóre porysowane, inne świeżo wypolerowane, zero niepotrzebnych dekoracji, roślin czy innych dupereli. Ot, taka zwyczajna klasa.